Zadanie:
Zapoznaj się ze wspomnieniami Pani Marianny na temat budynku Poczty w Starej Miłosnej – tekst znajdziesz pod zdjęciami. Następnie udaj się na małą wycieczkę. Koło budynku gdzie dawniej mieściła się m.in. poczta (ul. Trakt Brzeski 33), ukryty jest mały pojemnik ze specjalną pieczątką. Odnajdź ją, odciśnij stempel na kartce lub dłoni i koniecznie odłóż pojemnik bezpiecznie na miejsce, aby nie psuć zabawy innym graczom.
Trakt Brzeski 33, to adres znany wszystkim starszym mieszkańcom Starej Miłosnej.
W budynku znajdującym się na fotografii mieściła się pierwsza poczta w naszej miejscowości, z końcówki lat 80. ubiegłego stulecia. A na fotografii nie kto inny jak Pani Marianna, pracownica Poczty Polskiej z 48-letnim stażem. Nawiasem mówiąc, osoba przez wszystkich bardzo lubiana, znana, ceniona, obsługująca klientów z uśmiechem, mająca dla każdego zawsze dobre słowo.
Fotografia została zrobiona na początku lat 80., przez słynnego podróżnika i działacza OSP w Starej Miłosnej, nieżyjącego już niestety mieszkańca naszej dzielnicy - Jerzego Jelińskiego.
Budynek poczty był w tamtym czasie własnością miasta Wesoła. Poczta zajmowała jedno niewielkie pomieszczenie (ok. 20 m2 ), ponieważ obiekt pełnił wiele funkcji: mieszkalną, był siedzibą słynnej restauracji „Szafa Gra”, a także przychodni zdrowia (do 1999 r.).
W związku z małą powierzchnią, którą zajmowała poczta, często przyjmowano oraz stemplowano przesyłki na dworze. Całe korytarze były zastawione przesyłkami, chodziło się tylko wąziutkimi korytarzykami między paczkami, co dzisiaj wydaje się nie do pomyślenia.  Instytucja świadczyła również usługi telekomunikacyjne - na tyłach budynku była centrala, za pomocą której łączono rozmowy telefoniczne.
W Starej Miłosnej było wówczas ok. 300 budynków i tylko 20 ulic. Całość obsługiwały dwie panie oraz jeden pan listonosz. Na początku XXI wieku, budynek poczty wraz z przyległą działką trafił w prywatne ręce, a Poczta Polska przeniosła się do nowego budynku przy ul. Jana Pawła II 21. 
Z nowym budynkiem poczty wiąże się historia mrożąca krew w żyłach. Otóż pewnego wrześniowego popołudnia w 2021 roku doszło do napadu na pocztę. Skradziono gotówkę, a także rzeczy osobiste ówczesnej pani naczelnik. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale sprawców nie ujęto do dzisiaj.
Kto by pomyślał, że taki niepozorny budynek skrywa w sobie taką historię.
Opracowano na podstawie rozmowy z Marianną
Wolontariat rodzinny: Ola, Urszula i Paweł
Back to Top